Rok: 2013
Treść:
Głównym bohaterem jest młody zombie o imieniu R, który w wyniku zbiegu wydarzeń zakochuje się w narzeczonej jednej ze swoich ofiar. Staje się to u niego powodem wielu rozterek uczuciowych, a także o naturze moralnej. Ich związek będzie przyczyną istotnych zmian dotyczących nie tylko R, ale także całego społeczeństwa jego martwych pobratymców.
Opinia:
"Romeo i Julia" w wersji nowoczesnej, tylko że tym razem w roli głównej z ... Zombie.
Jest i Romeo (R), jest i Julia. Zombie zjada mózg narzeczonego Julii, przez co się w niej zakochuje, ale jak Zombie może się zakochać - przecież on nic nie czuje, ani nie myśli. Ten koleś myśli (i to nawet sporo jak na Zombiaka), lecz serce ma martwe przez pewien czas. Walczy o Julię, ukrywa ją przed innymi ze swojego "klanu", dzięki temu ona jakby się w nim zakochuje. Nagle ! Jemu zaczyna bić serce... Przychodzi do niej i jest... słynna scena balkonowa, ale później Julia i tak go wpuszcza do swojego domu. Pod koniec filmu nasz Romeo całkiem powraca do świata żywych, nawet ojciec Juli przekonuje się, że R nic innym nie zrobi.
(Jakież to romantyczne... <wymiotuje tęczą>)
Film dobry dla kogoś kto lubi filmy romantyczne.
Chociaż... przy tym filmie można się pośmiać.
Do złych nie należy, ale do dobrych też nie. Takie pół na pół.
Zombie = wolę klasyczne - wyżerające mózg, brzydale, nie myślący, śmiesznie chodzący - a nie przystojniaczki, chociaż... ten jest niczego sobie ^^
Już wolę normalną wersję "Romea i Julii", a nie takie coś...
Ocena:
6/10
Zalukaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz